Przemysł budowlano-produkcyjny nie byłby nawet w połowie tak dobrze rozwinięty, gdyby robotnicy nie mogli używać substancji klejących. Jednak są sytuacje, w których, mimo wyraźnej potrzeby, chemii budowlanej zastosować zwyczajnie nie można. Mowa tu przede wszystkim o montażu produktów, mebli oraz konserwacji pomieszczeń związanych z gastronomią. Na szczęście wiele sklepów budowlanych oferuje klientom klej do kontaktu z żywnością, który jest rozwiązaniem tego problemu.

Chemia budowlana a produkty spożywcze

Substancje klejące używane codziennie przez budowlańców, monterów, czy mechaników niestety nie nadają się do kontaktu z żywnością. Jeśli ta będzie zbyt blisko przemysłowego kleju może zwyczajnie ulec zatruciu. Nie trzeba chyba tłumaczyć czym może się skończyć taki scenariusz. Przez wzgląd na reakcje zachodzące między chemią budowlaną a żywnością używanie takich specyfików w pracach związanych z gastronomią zawsze było tematem tabu.

Jakiego kleju użyć do sklejenia uszkodzonego imbryka?

Produktem, którego obecność na rynku cieszy bardzo wielu producentów, jak i osoby prywatne, jest klej do kontaktu z żywnością. Jedzenie, które miało z nim styczność zawsze można bezpiecznie spożyć bez obawy o swoje zdrowie. Zwykle mają one specjalne atesty, które potwierdzają brak negatywnego wpływu kleju na produkty spożywcze. Oczywiście nie znaczy to, że taki klej jest gorszy od innych specyfików ze sklepów z chemią budowlaną. Jego właściwości zawsze są pierwszorzędne, tak aby zaspokoić potrzeby każdego użytkownika.

Do czego może się przydać klej do kontaktu z żywnością? Przede wszystkim do produkcji wszelkich wyrobów gastronomicznych, od części do lodówek, mikrofali i piekarników, przez narzędzia i przyrządy kuchenne, aż po wszelkiego rodzaju półki i blaty. Klej nadaje się również do wykonywania drobnych napraw w kuchni, takich jak sklejenie potłuczonego imbryka, czy też złamanej szpachelki z drewna.